Prezes UOKiK bierze pod lupę działania influencerów. Ostatnio nałożył na kilku z nich łącznie 139 tys. kary, wśród ukaranych Maffashon, Marcin Dubiel czy Kruszwil.
Prezes UOKiK wszczął przeciwko kilku influencerom postępowania wyjaśniające w sprawie oznaczania treści reklamowych i sponsorowanych w mediach społecznościowych takich jak Instagam, Facebook, YouTube czy Tik tok.
W związku z tym Prezes UOKiK wezwał influencerów do odpowiedzi na zadane pytania dotyczących zasad współpracy z markami a także zażądał przedłożenia dokumentów w postaci kontraktów reklamowych. Ukarani albo nie odbierali korespondencji albo unikali odpowiedzi lub odmawiali przedłożenia dokumentów. Na podstawie art. 50 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów i art. 106 ust.2 tej ustawy, Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę do 50 mln. euro za niewykonywanie obowiązków związanych ze współpracą z urzędem. Niektórzy z ukaranych tłumaczyli się tym, że ich adres wpisany w CEIDG jest nieaktualny, inni z kolei, że pocztę odebrał ktoś inny. Prezes UOKiK nie przyjął wyjaśnień influencerów za wiarogodne i nałożył na nich kary finansowe.
Największą karę otrzymała Maffashion bo aż 30 tys. zł a z kole Marcin Dubiel niewiele mniej bo 25 tys. zł. Podkreślam jednak, że nie są to kary za nieprawidłowe oznaczanie współprac i treści reklamowych a jedynie kary za brak współpracy z organem nadzorczym w postępowaniu mającym na celu wyjaśnić, czy influencerzy dopuścili się nieuczciwych praktyk. Każdemu z ukaranych przysługuje prawo do odwołania się od tych decyzji do Sądu Okręgowego w Warszawie- Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w terminie miesiąca od dni doręczenia decyzji.