Edukacja młodych kierowców: Konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu
W szkołach i szkółkach nauki jazdy ostrzega się młodych kierowców o konsekwencjach jazdy pod wpływem alkoholu czy innych środków odurzających. Każdy kierowca wie, że za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi odpowiedzialność karna. Rzadko kiedy uświadamia się jednak nierozważnych kierowców, że odpowiedzialność karna to jedynie wierzchołek góry lodowej. Za odszkodowanie czy zadośćuczynienie związane z wypadkiem finalnie może zapłacić pijany kierowca, nie ubezpieczyciel.
Jazda pod wpływem alkoholu: Ubezpieczyciel może obciążyć kierowcę kosztami odszkodowania
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami regulującymi odpowiedzialność cywilną ubezpieczycieli, zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo do dochodzenia zwrotu wypłaconego poszkodowanym odszkodowania. Dotyczy to sytuacji, gdy kierujący pojazdem wyrządził szkodę w stanie po użyciu alkoholu, w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych.
Należy pamiętać, że na świadczenia ubezpieczyciela składa się nie tylko odszkodowanie za zniszczone mienie (np. samochód), ale również zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu, krzywdy związane z wypadkiem. W przypadku tragicznej śmierci poszkodowanego w wypadku, rekompensaty mogą być również wypłacone dla jego rodzin. Suma świadczeń wypłacanych w ramach jednego zdarzenia może sięgać kilku milionów złotych.
Regres ubezpieczeniowy za jazdę pod wpływem alkoholu: kwoty mogą przyprawić o zawrót głowy
Przykład? Jan Kowalski prowadził pojazd będąc w stanie nietrzeźwości. Uderzył w pojazd jadący przeciwległym pasem ruchu. W wyniku zdarzenia zginął pasażer, a kierowca doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego koniecznością poruszania się na wózku inwalidzkim. Ubezpieczyciel wypłacił na rzecz najbliższych zmarłego oraz poszkodowanego kierowcy zadośćuczynienia na kwotę 2.500.000 zł. Ponadto ubezpieczyciel musiał wypłacić: 80.000 zł za uszkodzony pojazd, 20.000 zł za koszty leczenia i rehabilitacji, 200.000 zł za doznane krzywdy i uszczerbek na zdrowiu oraz 4.000 zł miesięcznie jako rentę. Ubezpieczyciel wystąpił do pijanego kierowcy o zwrot wypłaconych świadczeń, których łączna wartość wyniosła kilka milionów złotych.
Liczysz na to, że ubezpieczyciel zapomni o regresie? Raczej nie ma co na to liczyć..
Pijany kierowca raczej nie ma co liczyć na to, że ubezpieczyciel zapomni zgłosić się o regres. Zakłady ubezpieczeń czasami nawet po kilku latach decydują się na zgłoszenie do kierowcy o zwrot wypłaconych świadczeń. Zasadą jest, że roszczenie regresowe zakładu ubezpieczeń do nietrzeźwego kierowcy przedawnia się z upływem 3 lat od dnia wypłaty odszkodowania. Poszkodowany ma 3 lata na zgłoszenie swoich roszczeń do ubezpieczyciela. W przypadku szkody powstałej na skutek zbrodni lub występku, termin ten wynosi nawet 20 lat. Może okazać się zatem, że ubezpieczyciel zgłosi się do kierowcy wiele lat po wypadku.
Ten artykuł nie stanowi porady prawnej. Każda sprawa powinna być oceniana indywidualnie. Jeśli chcesz dowiedzieć się, czy mogę Ci pomóc w Twojej sprawie, umów się na krótką, bezpłatną konsultację.
